Prezentujemy poniżej list, który został przesłany do naszej redakcji. Imię i nazwisko pozostaje do naszej wiadomości, jednak autor bierze pełną odpowiedzialność za przesłane słowa...
Odnosząc się do publikacji krążącej po Gminie czytając ją cztery razy od deski do deski mam takie przemyślenia:
O tym że p. Wójt za kołnierz nie wylewa wie pół Gminy. Jedni z Balu Seniora inni z imprez, które odbywały się przed pandemią. Kiełbaskowo w Kołbaskowie, Dożynki każdy mógł to zobaczyć. Ale nie o tym czy ktokolwiek zastanowił się nad tym skąd jakiś nieznany w sumie reszcie przedsiębiorca ma takie informacje? I od kiedy działa na terenie Gminy? To nie są informacje z przed chwili na potrzeby wyborów. One się działy dużo wcześniej.
Część tej broszury to coś co doświadczyli sami mieszkańcy w kontakcie z Urzędem Gminy, a reszta? Jak np. Podwójna ewidencja? Pani Wójt na zdalnych? Wyjazd na wakacje? Odbiór pożarowy GOKSiR? To nie są informację, które jedna osoba drugiej opowiada ot tak sobie, bo co taka informowana osoba miałaby z tym zrobić? Odnoszę wrażenie że powyższe informacje dostarczył albo ktoś z otoczenia p. Wójt lub dobrze zorientowany urzędnik. Pani Wójt wytoczyła ostre działa i znalazła ofiarę. Czy aby na pewno?
0 Komentarze